Chrześcijanie

http://youtube.com/watch?v=dw7orGUz8TU

http://youtube.com/watch?v=x_sSEj5HLhk

http://youtube.com/watch?v=XGNNUMGBDrc

no i oczywiście bezkonkurencyjnie:

http://youtube.com/watch?v=qHDZj8J8kJU

http://www.youtube.com/watch?v=Of5pkbvZ2Ks

?

Milo Ty dalej spichlerza słuchasz? o stary ...

Spoko spoko Tylko uważaj na ich teksty

Momentami, ale Ci przykladów podać nie jestem w stanie. Na ich kościół trzeba uwarzać ogólnie

A widzisz ja kiedys słuchałem parę wykładów od nich. Razi mnie koncepcja: "Nie skaczesz - nie uwielbiasz"( mimo to że to często może byc prawdą) i kasa w kościele... czasem mi się wydaje że u nich jest na pierwszym miejscu. Słuchalem wykładu jak Stepanow mówił o tym jak mamy gospodarować własnymi pieniędzmi... ba! On nawet podał dokładny plan jak kazdy zborownik ma to robić Po wykonaniu tego planu... człowiek miał normalne przychody ale za to kościół miał większe i większe. Pomysł ok... ale hmmm... no sam rozważ

Pieniądze w kosciele to bardzo drażliwy temat. Myślę że w kosćiołach zielonoświątkowych to temat TABU dlatego że w Kościele Rzymsko- Katolickim to spowodowało wiele ekscesów. Nie popieram tego żeby unikać tego tematu... ale bez przesady z jakimiś "planami biznesowymi". Boży "biznes plan" jest prosty: Im więcej mi dasz pieniędzy, tym ja Ci dam więcej wszystkiego.

Wow... to to się powinno zmieniać? nie wiedziałem w tym temacie jestem za "starym" stepanowem. Oczywiście nie chodzi mi tu o uwielbienie, ale o moc. Nigdy nie czytałem w biblii, żeby w jakimś (żywym) kościele, nie było znaków i cudów. To teraz w Polsce chyba taka moda na mówienie "ale mamy wspaniały kościół - tyle miłości, wiary, halleluja!"... no to mi coś się zapala we łbie od pewnego czasu... "hola hola! Skoro w naszym kościele jest tyle miłości, to dlaczego nie objawiają się w nim dary ducha świętego?(prorokowania, wykładania języków, czynienia cudów, uzdrawiania.) Przecież ONE są właśnie SKUTKIEM albo inaczej KONSEKWENCJĄ miłości w kościele. " Na bank, nie jest tak, że MY jesteśmy gorsi od Afrykanów, Chińczyków i wielu innych narodów. Wiadomo przecież że TAM te rzeczy się dzieją, czyli Bóg jednak nie wziął od nas darów DŚ. A może to dla Polski nie dostępne? Otóż byłem w tym roku w zborze w Toruniu i tam (ku mojemu wielkiemu zbudowaniu) zastałem malutki zbór (40 osób) w którym na każdym nabożeństwie tłumaczy się mowę na językach i przynajmniej ze 3 razy prorkuje. Uzdrowienia są normalną rzeczą (co nie znaczy że nie chwalą za to Boga). Kościół wzrasta, ma wizję, obietnicę, nadzieję i niepodważalną wiarę, która jest efektem właśnie takich cudów. TO JEST ŻYWY KOŚCIÓŁ.

Może ja mam jakieś fiubździu w głowie, albo mi odbiło. Albo może źle czytam biblię i książki o Darach Ducha Świętego bo może to coś innego. No i może nie pisze "starajcie się usilnie". I może za dużo wymagam od Boga, albo nie mam racji. Puki co widzę to inaczej

Michał

PS. Tak się rozpisałem że nie byłem w stanie odpowiedzieć nic o spichlerzu