Forum dla prawdziwych chrześcijan.
Polecam książkę Mela Tari "Jak potężny wiatr". Są to świadectwa niesamowitego działania Jezusa po przebudzeniu jakie miało miejsce w latach 60-tych na Timorze w Indonezji. Zachęca do przyjmowania słów Biblii prosto, tak jak czytamy, nie tworzenia jakihś kosmicznych teologicznych wywodów. Przykład: napisane jest w 16 rozdz. Marka że ci, którzy uwierzyli, będa brać węże do rąk - a więc co? Metafora taka?? Aluzja, przenośnia, odniesienie? Nie, to oznacza, że jeśli uwierzyłeś Jezusowi, to w Jego imieniu będziesz brał w łapy żmije i nic ci nie będzie. Teraz kwestia-czy wierzysz?
Offline
Mądre. Jakbyśmy tylko mieli wiarę to przebudzenie by przyszło i do Polski. Ale po co. Ludzie nie mają nawet czasu żeby raz na miesiąc do nas w niedziele przyjść wieczorem i się pomodlić przebudzenie... jeżeli nikt nie szuka Ducha Świętego... to po co On ma się objawiać? Łache nam robi?
A co do wiary to jest taki zonk że mentalność europejskoamerykańska (sam tą nazwę wymyśliłem) jest taka żę widzimy od razu ciąg przyczynowo skutkowy i że "coś za coś" albo nawet jak zostaniemy z czegos wyleczeni cudowną mocą to stwierdzamy że to da się wyjaśnić naukowo. Dopuki będziemy mieli takie myślenie nic się w naszym kraju nie zmieni. Pozostaje nam ssię Milo tylko modlić o przebudzenie... oby z czasem ktoś do nas dołączył.
PS. Troche nie na temat nie?
Offline
Wierzę, że będzie przebudzenie i że już są jego początki, ale Bóg zaczyna działać "od środka" - najpierw kościoły muszą się przebudzić bo niejeden zapadł w głęęębooki sen... Kościoły muszą być oczyszczone, żeby ludzie nienawróceni mogli tam znaleźć pełną, prawdziwa ewangelię. Widzę to u nas w zborze..
3m się Michał i nie ustawaj ;)
Offline
Nom masz rację. I to bardziej bym obrocil w to że "kilka nie śpi" ;p tak jest bardziej realistycznie. Jedyny zbór który mnie budował to zbór w Toruniu. Tam jest czad. A u nas to ludzie spią... czytam książkę o duchu swietym i o darach. Kazdy ja powinien przeczytac i obadac o co tu chodzi z tą społecznością z Bogiem i Duchem Swietym.
Offline
Katechumen
Nie czytałam tej książki, ale wydaje się ciekawa. Michał jest wiele ludzi, którzy naprawde wierzą w Boga, chociaż może tego nie widać odrazu, a w Polsce jest naprawde wielu wierzących i to że nie widuje się ich na niedzielnych spotkaniach to nie znaczy, że ich nie ma... nie wszystko jest takie, jakie się wydaje...
milo ma racje, nie poddawaj się Michał
P.S. ja też chyba nie na temat, nie?
Offline
Ja sie nie poddaje Znam kolesia który "czeka aż się kościół zmieni". Ja nie czekam bo nie mam całej wieczności ;p a co do tego wierzenia w Boga... to masz racje. U nas wierzy kupe ludzi. Procentowo bodajże 99 proc. No bo w końcu każdy w coś wierzy. W ameryce też mówią że wierzą. 80 proc. amerykanów deklaruje sie że są NAWRÓCONYMI chrześcijanami... w takim razie dlaczego najwięcej grzechu pochodzi właśnie z tamtąd? Jeżeli ktoś jest wierzący to po nim widać... i nie trzeba się pytać. "W imieniu moim demony wyganiać będą..." - przecież nie da się nie zauważyć że ktoś wygania demony nie? Pozdrawiam
Offline
Katechumen
Kto powiedział, że najwięcej grzechu pochodzi z Ameryki?(masz na myśli północną czy południową?)
Offline