Chrześcijanie

Tak uwarza religia Zielonoświątkowców. Według religii katolickiej (którą ja wyznaje) sama zazdrość nie jest niczym złym. Jest to poprostu uczucie. Bóg sam mówi w starym testamęcie, że jest Bogiem zazdrosnym. Tak jak gniew. Bóg też się gniewa. Dopiero kiedy kierując się zazdrością (czy gniewem) i wyrządzając drugiemu krzywde popełniamy grzech. Jest też różnica pomiędzy grzechem ciężkim i lekkim(w religi katolickiej), ale nie będę tego tłumaczyła, bo nie chce zbaczać z tematu.

Zazdrość jest zła w każdym rodzaju. Bynajmniej tak biblia mówi. Nie pisze w Biblii że kiedy komuś robie krzywde tylko że za każdym razem. Na tym polega właśnie grzeszenie myślami przed którym przestrzegał Jezus Chrystus.

PS. Nie ma czegoś takiego jak RELIGIA ZIELONOŚWIĄTKOWCÓW czy RELIGIA KATOLICKA. Poprostu staje się perzed wyborem - wybieramy Biblię czy coś co wymyślił człowiek?

"Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzących nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu-tych, którzy Mnie nienawidzą"(Pwt 5,9)
P.S. Przepraszam za te podziały, troche mnie poniosło. Mam nadzieje, że się na mnie nie pogniewaliście.

Ostatnio edytowany przez anioł (2007-08-22 15:02:30)

Ja się grzecznie z Tobą nie zgodze...
Zazdrość to tylko uczucie, nie jest samo w sobie złe. To tak samo jak np. strach. Nie opanujesz strachu tak łatwo, a może ci on pomóc, albo przeszkodzić. Pomóc ci może gdy cię mobilizuje np. goni cię wilk i ty przyśpieszasz bo się go boisz i dzięki temu uciekasz. Może też być zły gdy cię sparaliżuje i przez to zrobisz jakąś głupote.
Tak samo zazdrość. Możesz być zazdrosny i przez to zrobić komuś jakąś przykrość. Możesz też być zazdrosny i nic z tym nie robić, poprostu nikomu nie robić przykrości z tego powodu że czegoś komuś zazdrościsz i cieszyć się z tego co masz. Może też być dobry gdy cię mobilizuje np. zazdościsz komuś dobrych stopni i zaczynasz się więcej uczyć.
A co do Boga to on stworzył to uczucie i chciał byśmy się dobrze nim posługiwali. Jesteśmy stworzeni na jego obraz więc skoro on jest zazdrosny to i my. Tylko że my jesteśmy słabi i dlatego czasem źle je wykorzystujemy.